Edynburg – najpiękniejsze miasto świata.
Nie ma w tym ani słowa przesady.
– czyli taki, na który nigdy nie będzie mnie stać
![]() |

EDINBURGH CASTLE
[youtube http://www.youtube.com/watch?v=aw6dGjc455s]
Bardzo podoba mi się mina tego pana, przypomina nieco Tomasza Kammela, don’t you think? I po co komu było solarium, pytam?
Dzielę się zatem:
![]() |
Balmoral Hotel, Princess St |
![]() |
|
![]() |
Cowgate w dzień jest niepozorna i strasznie lewostronna. W nocy jest niesamowicie: głośna, zasikana i wesoła. |
![]() |
![]() |
Poniżej:
Our Dynamic Earth – a w tle Arthur’s Seat. |
![]() |
Our Dynamic Earth |
![]() |
Holyrood Palace – tutaj właśnie rezyduje sobie królowa Elżbieta II, kiedy ma ochotę przyjechać do Edynburga: |
![]() |
![]() |
|
Calton Hill, widok od Regent Road |
![]() |
![]() |
Ale że drabina Jakubowa?
|
![]() |
![]() |
|
![]() |
|
![]() |
Budynek parlamentu. Jak powiedział mi pewien zacny kierowca z Glasgow, kiedy wracałam z Oxfordu w październiku, w 2014 Szkocja będzie już niepodległa i tego wszyscy są pewni. Skoro tak – trzymamy kciuki! |
![]() |
![]() |
Mercat Cross, Canongate
|
Maryja – patronka ekshibicjonistów?

![]() |
![]() |
Royal Mile – nie, to nie klub gejowski. To studnia uliczna. |
![]() |
Royal Mile – pan w białych podkolanówkach stoi na beczce. Bez sensu. |
![]() |
Kto z Was ma króliczka pod zamkiem? Na pewno nie takiego:
![]() |
Udało mi się nawet nagrać na video |
![]() |
CANONGATE KIRK
![]() |
CLARINDA’S TEA HOUSE
To sute śniadanie przed ostatnim całym dniem na Edynburg. Miałam przed sobą jeszcze dwie wycieczki, ale Edynburg to było nie lada wyzwanie. Kocham Clarinda’s Tea House! Za te serwetki i pyszne scones. Uzależniłam się od nich. |
Na chwilę przysiedli się do mnie dwaj bardzo mili starsi Szkoci. Porozmawialiśmy sobie o Polsce, relacjach polsko – szkockich i ogólnie o życiu:) Uwielbiam takie spotkania. Udało mi się jednego uchwycić na pamiątkę.
Piękny wystrój i przepyszne ciasta – dzięki temu można tutaj spędzić pół dnia przy kawce. Dobre śniadanie za 5GBP.
![]() |
OK. Teraz nadrabiamy muzea proszę Państwa. A w planie darmowe zwiedzanie: |
Museum of Childhood: http://www.edinburghmuseums.org.uk/Venues/Museum-of-Childhood
PEOPLE’S STORY MUSEUM – niepozorne muzeum na Royal Mile. Już od wejścia witają nas przemili pracownicy. Wystawy dotyczą życia codziennego mieszkańców Edynburga – od średniowiecza po współczesność. Bardzo przekonująco, interaktywnie, obrazowo, prosto i edukacyjnie. Polecam!
MUZEUM NARODOWE SZKOCJI – chyba najpiękniejsze muzeum jakie widziałam. Spędziłam w nim wiele godzin i do tej pory mam wrażenie, że jeszcze niewiele zobaczyłam. Jest tu wszystko, czego dusza zapragnie: wystawa przyrodnicza, o technologii, etnograficzna (szczególnie dla mnie ważna i piękna), archeologiczna… Gratka zarówno dla dorosłych jak i dzieci, a może przede wszystkim dzieci. Cudowna kawiarnia, w której można zjeść świeżutke scones i napić się dobrej kawy po całym dniu zwiedzania – również przyciąga do tego miejsca. W sklepie muzealnym można nabyć pamiątki związane zarówno z wystawami stałymi jak i czasowymi. Jednym słowem: minimum dzień na to, by poczuć się znów jak dzieciak odkrywający świat i podążający za swoją wyobraźnią.
MUSEUM OF CHILDHOOD – miejsce, które zrobiło na mnie super pozytywne wrażenie. Sama idea stworzenia Muzeum Dzieciństwa wskazuje jak wspaniały musiał być to człowiek, który poświęcił całe swoje życie na kolekcjonowanie takich pamiątek. Najbardziej podobała mi się wystawa lalek – cokolwiek strasznych, czego dowód znajduje się na zdjęciach.
W ten sposób czas zakończyć zwiedzanie muzeów Edynburga. Darmowych, wspaniale przygotowanych – przez ludzi z pasją. Aż chciałoby się w jednym z nich pracować. Bogatsza o wiedzę i nowe doświadczenia, szykowałam się na kolejną wyprawę w Highlands i Scottish Borders…